Pani Katarzyna 23 grudnia 2016 r. około g. 7 rano jechała autobusem w kierunku Krakowa, co widzieli jej znajomi. Dojechała prawie do celu. Prawdopodobnie wysiadła jeden przystanek przed Salwatorem. Przypuszcza się że mogła wysiąść właśnie tam, kiedy zorientowała się, że nie wzięła portfela, dokumentów i pieniędzy, które po kilku godzinach w jej mieszkaniu odnalazła szwagierka z siostrą.

W ostatnim czasie Pani Katarzyna miewała silne stany depresyjne, wywołane zachowaniem męża, a także samotną opieką nad niepełnosprawnym synem, który choruje na autyzm.
Nasi reporterzy starają się ustalić, gdzie mogła udać się Katarzyna Skowronek. Wspólnie z bliskimi osobami są zaangażowani w jej poszukiwanie w rzece i okolicznych polach. Mają także nadzieję, że dowiedzą się czegoś na Dworcu Głównym w Krakowie, gdzie zaginiona może przebywać nawet do dziś.

Więcej w programie o 15.20 w TVP1 w najbliższy piątek, o 21.00 w niedzielę w TVP3 Katowice i we wtorek o północy na TVP Polonia.